Pełnia wiosny to doskonały moment na rozpoczęcie własnej przygody z dzikimi roślinami jadalnymi. Jest to okres, gdy po długich zimowych miesiącach, pogoda w końcu zachęca do spacerów. Wybierając się na przechadzkę do pobliskiego lasu, parku, czy na łąki zabierzmy ze sobą koszyk, plecak, albo płócienną torbę. Posłużą nam do zbierania jadalnych chwastów!

Dlaczego wiosna to najlepsza pora roku na jadalne chwasty

To co rośliny zmagazynowały w korzeniach na zimę, wiosną pożytkują do wytworzenia pędów. I to właśnie młode łodygi, liście oraz kwiaty roślin będą stanowić główną część naszego menu o tej porze roku. Próżno szukać jeszcze pożywnych owoców, a bulwy i korzenie o tej porze roku zwykle są łykowate. Jedyną wadą (lub zaletą) części zielonych roślin jest to, że zazwyczaj są mało kaloryczne, toteż trudno się nimi najeść.

Liście i kwiaty mają jednak inne zalety. Są proste do odnalezienia, identyfikacji i włączenia do codziennej diety, nawet w formie przyprawy, czy dodatku do dania głównego. Rzadko kiedy wymagają dodatkowej obróbki. Dlatego początkującym zbieraczom dzikich roślin jadalnych najłatwiej jest zacząć właśnie od wiosennych chwastów.

W tym artykule przedstawimy najpospolitsze jadalne chwasty, które łatwo znaleźć wiosną zarówno w dziczy jak i w zieleni miejskiej (na łąkach, zagajnikach, w lasach miejskich czy w parkach). Podpowiemy, co można z nich zrobić, jak je rozpoznać i jak nie pomylić ich z niczym innym. Zapraszamy do lektury i degustacji!

Jakie jadalne chwasty spotkamy wiosną

Kwiecień, maj i początek czerwca to doskonałe miesiące na zbiór świeżych kwiatów, łodyg i liści. Szukając roślin młodych, zapewnimy sobie delikatne, niełykowate i niegorzkie warzywa. Niektóre gatunki po zakwitnięciu tracą swój atrakcyjny smak (np. czosnaczek pospolity), ale nie jest to reguła. Inne najbardziej nadają się do zbioru, dopiero gdy pojawią się na nich kwiaty. Zatem jakie są najpospolitsze wiosenne jadalne chwasty i jak je rozpoznać?

Oto przykłady:

1 Podagrycznik pospolity — To jeden z najbardziej pospolitych chwastów, z którym wielu walczy bezskutecznie w swoim ogrodzie (a wystarczy go zjeść ;)). Jego liście i ogonki liściowe są jadalne na surowo. W smaku przypomina pietruszkę połączoną z marchewką (jest z nimi spokrewniony).

Na zdjęciu widoczny jest liść podagrycznika pospolitego.  Liście te są podwójnie trójlistkowe. Te rośliny, to najprawdziwsze jadalne chwasty.
Podagrycznik (widoczny na zdjęciu) można pomylić z dzięglem leśnym. To jednak nie jest problem, ponieważ dzięgiel również jest jadalny. Inną podobną do podagrycznika rośliną jest świerząbek korzenny, który przez niektórych uznany jest za lekko toksyczny. Liście i łodygi świerząbka korzennego są owłosione, natomiast podagrycznik praktycznie nigdy nie jest owłosiony (jak widać na zdjęciu). To bardzo prosta i łatwa do zaobserwowania cecha pozwalająca na uniknięcie pomyłki. Fot. M. Gustab.

2. Bluszczyk kurdybanek — Ta drobna roślina ma specyficzny korzenny aromat, dzięki czemu nadaje się do użycia jako przyprawa. Można go jeść na surowo, ale również dobrze nadaje się do suszenia. Bluszczyk trudno jest pomylić ją z czymś innym/trującym, zwłaszcza jeżeli zbieramy kwitnące okazy.

Na zdjęciu widoczna jest kępka bluszczyku kurdybanka. Liście są nerkowate, drobne, karbowane na brzegach. Kwiaty są rurkowate o fioletowym kolorze.
Bluszczyk kurdybanek to drobna roślina dorastająca kilkunastu centymetrów. Charakterystyczne fioletowe kwiaty, kwadratowa w przekroju łodyga, nerkowate liście z karbowanym brzegiem i korzenny zapach sprawiają, że łatwo rozpoznać ten gatunek. Fot. M. Gustab.

Jadalne chwasty o smaku czosnku

3. Czosnek winnicowy i czosnek zielonawy (dziki szczypiorek) – spacerując po lasach napotkać możemy (szczególnie wczesną wiosną) „dziki szczypiorek”. Wygląda jak trawa, ale liście po roztarciu pachną czosnkiem. W rzeczywistości jest to jeden z kilku występujących w naszym kraju gatunków czosnku, z czego dwa są wyjątkowo powszechne – czosnek winnicowy i zielonawy (różnią się wielkością, poza tym trudno je rozróżnić gdy nie kwitną). W najgorszym wypadku można go pomylić z nietrującą trawą. Właściwy szczypiorek w Polsce nie występuje dziko.

Na zdjęciu widoczny jest czosnek zielonawy. Roślina ta rośnie w kępkach. Podobna jest do trawy, ale pojedyncze listki są raczej obłe i puste w środku. Ponadto, wydzielają intensywny zapach czosnku.
„Dziki szczypiorek”, to tak naprawdę kilka gatunków rodzimych czosnków. Wszystkie są jadalne, dlatego nie ma szczególnej konieczności ich rozróżniania. Rosną w kępkach i przypominają trawę, ale po roztarciu wydzielają charakterystyczną woń czosnku. Ich liście są puste w środku i zazwyczaj dęte. Inną dość podobną rośliną (nietrującą) są różne gatunki situ. W odróżnieniu od czosnku, sit po roztarciu nie wydziela żadnego zapachu. Na zdjęciu widoczny czosnek zielonawy. Fot. M. Gustab.

4. Czosnaczek pospolity – Wystające z ziemi liście są nerkowate, a w smaku czosnkowe. Różnią się od liści występujących na łodygach. Niestety tracą swój smak i robią się gorzkie, gdy roślina zakwitnie. Dalej pozostają jadalne, ale mało kto je zbiera. Jedyną toksyczną rośliną z którą można pomylić czosnaczek zwłaszcza bardzo wczesną wiosną, to kopytnik pospolity, którego liście są gładkie, błyszczące i pozbawione czosnkowego aromatu.

Na zdjęciu widoczny jest czosnaczek pospolity. Jego liście są miękkie i w smaku czosnkowe z gorzkawym posmakiem. Kwiaty są białe i mają tylko 4 płatki korony. Liście na łodydze kwiatowej różnią się od tych, które rosną przy ziemi. Są bardziej trójkątne i ostro zakończone. Podobną rośliną (i trująca) do czosnaczka jest kopytnik, którego liście są gładkie i błyszczące. Fot. M Gustab.

Jadalne liście prosto z lasu

5. Szczawik zajęczy — Wygląda jak koniczyna, ale w smaku przypomina orzeźwiające kwaskowate jabłko. Szczawik zajęczy rośnie w lasach. Jest jadalny na surowo. Nadaje się do dekoracji potraw, jako składnik sałatek, a także na zupę szczawikową (zamiast szczawiu).

Na zdjęciu widoczny jest szczawik zajęczy. Roślina ta podobna jest do trójlistnej koniczynki. jednak każdy z trzech liści szczawiku ma kształt serca. U koniczyny liście są okrągłe. Ponadto na zdjęciu widoczne są białe kwiaty szczawiku o pięciu szeroko rozłożonych płatkach korony. Koniczyna ma kwiaty rurkowate zebrane w główki.
W odróżnieniu od od koniczyny pojedyncze liście szczawiku mają kształt sercowaty. Jeśli jednak pomylicie ze sobą te rośliny to nic się nie stanie. Koniczyna też jest jadalna. Fot. M. Gustab.

6. Pokrzywa zwyczajna — Każdy zna tę roślinę, choć niektórzy mylą ją z jasnotą białą (bez obaw, też jest jadalna!). Charakterystyczną cechą pokrzywy jest to, że parzy po jej dotknięciu i po tym najłatwiej ją rozpoznać ;). Aby pozbyć się tej nieprzyjemnej właściwości, zebrane pokrzyw wystarczy wrzucić do gotującej się wody na maksymalnie 5 minut, albo po prostu zalać wrzątkiem i odsączyć przez sito. Na zbiory polecamy zabrać rękawiczki. W ten sposób unikniemy nieprzyjemnych (choć zupełnie niegroźnych) oparzeń.

na zdjęciu widoczna młoda pokrzywa. Roślina ta pokryta jest parzącymi włoskami. Kwiaty pokrzywy są niepozorne o zielonym kolorze. Nie widać ich na tym zdjęciu.
Młoda pokrzywa z widocznymi włoskami parzącymi. Co ciekawe pokrzywy są wskaźnikiem żyznej gleby. Często występują w pobliżu potoków i strumieni. Fot. M. Gustab.

Oczywiście to tylko kilka wybranych przykładów. Jeśli chcecie poznać więcej to zachęcamy do wzięcia udziału w naszych praktycznych warsztatach z dzikich roślin jadalnych 🙂

Pomysły na jadalne chwasty wiosną

Do czego wykorzystać zebrane wiosną jadalne chwasty? Wymienione w tym artykule rośliny można bez obaw spożywać na surowo (warto je wcześniej jedynie opłukać). Dlatego nadają się jako składnik wiosennych orzeźwiających sałatek. Ponadto, kwiaty posłużyć mogą do dekorowania zarówno deserów, jak i niesłodkich potraw. Szczególnie pikantne kwiaty rzeżuchy łąkowej oraz czosnku niedźwiedziego pasują do wytrawnych dań.

Rośliny takie jak bluszczyk kurdybanek, albo różne gatunki macierzanki można po prostu wysuszyć (całe pędy razem z liśćmi i kwiatami), zamknąć w szczelnym słoiku i używać przez cały rok jako przyprawę. Świetnie sprawdzą się do gulaszu, zup, albo pieczywa ziołowego. Słodko pachnące kwiaty czarnego bzu macza się w cieście naleśnikowym i smaży. Liście (np. lipy, albo mniszka) nadają się zamiast sałaty do robienia kanapek i burgerów.

Odżywcze pędy pokrzywy, albo przytuli czepnej dodaje się do smoothie zamiast szpinaku. Posiekane liście podagrycznika, czy szczypiorku wykorzystać można do posypania zup i innych potraw. Większość z wymienionych tu roślin można też zmielić i wykorzystać jako farsz do pierogów lub pesto. Możliwości jest wiele i jedyne co nas ogranicza to kulinarna kreatywność. Warto poeksperymentować i odkryć nowe smaki i ich połączenia.

Uniwersalny przepis na pierogi z farszem z jadalnych chwastów

Ciekawym pomysłem na pełnoprawną sycącą potrawę z wykorzystaniem wiosennych roślin jadalnych są pierogi. Zamysł jest podobny, jak w przypadku popularnych pierogów ze szpinakiem. Z tą różnicą, że świeżą zieleninę sami zbieramy zamiast kupować w sklepie. Zaletą pierogów jest to, że możemy spróbować różnych farszy. Ponadto przygotowane rano ciasto na pierogi spokojnie wytrzyma w plecaku cały dzień. To oznacza, że takie jedzenie można przygotować na świeżo nie tylko w domu, ale i w warunkach polowych (co sami przetestowaliśmy ;)).

Ciasto na pierogi przygotuj według ulubionego przepisu (z jajkiem lub bez). Następnie przygotuj farsz:

  1. Drobno posiekaj, zmiel lub zblenduj zebrane liście. Jeśli używasz pokrzywy, to wcześniej przelej ją wrzątkiem albo krótko przegotuj.
  2. Rozdrobnione liście przesmaż krótko na patelni z oliwą lub masłem klarowanym. Podobnie jak szpinak zmniejszą swoją objętość. Do smażenia dodaj szczyptę soli i pieprzu. Możesz także dodać wcześniej pokrojoną w kostkę cebulkę i czosnek.
  3. Po przestygnięciu to już w zasadzie gotowy farsz do pierogów. Jeśli lubisz, możesz dorzucić do niego odrobinę sera np. typu feta.
  4. Z ciasta na pierogi wykrój kółka przy pomocy szklanki. Na środek każdego z nich ułóż łyżeczkę farszu. Pierogi zaklej i wrzuć do osolonej, wrzącej wody. Gotuj 5 minut od wypłynięcia pierogów.

Na farsz szczególnie nadaje się podagrycznik, pokrzywa, lub czosnek niedźwiedzi. Ugotowane pierogi dobrze okrasić. W tym celu również można wykorzystać dzikie chwasty. Na patelni roztop masło i dodaj do niego posiekany dziki szczypiorek, kwiaty stokrotki i bluszczyk kurdybanek (opcjonalnie trochę pieprzu). Krótko przesmaż i polej po pierogach. Smacznego 🙂

Uniwersalny przepis na pesto z jadalnych chwastów

Inną sycącą potrawą, którą podać możemy na obiad, jest makaron z pesto z dzikich roślin jadalnych.

Aby zrobić pesto:

  1. Weź umyty pęczek liści zabranych roślin i drobno go posiekaj nożem. Alternatywnie liście można zblenderować (blenderem ręcznym) lub zmielić w maszynce do mielenia mięsa.
  2. Posiekane lub zmielone liście wrzuć do głębokiej miski i dodaj pół szklanki oliwy oraz dwie czubate łyżki startego parmezanu (lub innego twardego sera dojrzewającego).
  3. Na rozgrzanej, suchej patelni praż przez kilka minut (aż się zrumienią) garść orzechów/nasion. Mogą to być nasiona pinii, orzechy nerkowca, pestki dyni, albo nasiona słonecznika (albo każdego po trochu). Uprażone orzechy/nasiona możesz zmielić w młynku do kawy lub przykryć czystą ściereczką i roztłuc młotkiem. Nie musisz tego robić, jeżeli lubisz chrupiące orzeszki w pesto.
  4. Orzechy/nasiona dorzuć do miski z liśćmi. Dodaj szczyptę soli oraz pieprzu. Całość wymieszaj.
  5. Pesto podawaj z makaronem (np. spaghetti) albo na grzankach z masłem czosnkowym.

Na pesto szczególnie nadaje się podagrycznik, czosnek niedźwiedzi, lub czosnaczek pospolity.

Zachęcamy do próbowania solo, jak i w mieszankach różnych gatunków wymienionych roślin. Eksperymentowanie z różnymi smakami i proporcjami, to klucz do opanowania oraz rozwinięcia własnych umiejętności kulinarnych.

Podobne wpisy